Kończymy powoli z zabudową :)
Dosłownie jeszcze kilka dni i w końcu będziemy mieli kompletną zabudowę poddasza. Zostały już dosłownie same pierdoły ( niby bzdety,ale zawsze). I będziemy lecieć dalej ze szlifowaniem tynków i kafelkowaniem łazienek :) JUZ nie mogę się doczekać :)
Jedyny mankament to taki jak dokładnie zamontować naszego wymażonego ślimaka ( bo jak się okazało wcale to nie jest takie proste ;) ale myślę, że damy radę :)
Fotorelacja oczywiście już nie aktualna , ale zawsze coś ;)
Pokój córy:
Pokój syna:
część zabudowy łazienki dzieci:
hol: