Coś się w końcu dzieje ;)
Nie jest to co prawda ogromny postęp, ale zawsze już coś do przodu
a więc mamy już wodę , troszkę to trwało bo oprócz zwykłego podłączenia robiliśmy też sieć, w czwratek ma być robiony prąd i to by było na tyle jeśli chodzi o przyłącza :)
noi mamy ogrodzenie :)na razie z przodu jest tymczasowe aż do zakończenia budowy domku :), za to bok i tył już na gotowo, ta przerwa w ogrodzeniu jest z tego względu że zostawiliśmy miejsce na drogę aby później można było podzielić działkę na części :)
kupiłam też już 200 tuj szmarag :) panowie od ogrodzenia mają porobić dziś dołki pod drzewka a wczwartek będę je sadzić z wójkiem :) mam nadzieję że wyrobimy się w ciągu jednego dnia bo jak zostanie trochę nieposadzonych tuj to pewnie ukradną ..
a oto fotki z prac :) co prawda na fotkach siatki jeszcze nie ma ale w rzeczywistości już jest :) i ten nieszczęsny hydrant ( może będzie go można przemalować)