Płytki test.... ;)
A konkretnie test płytek gresowych Saloni Maxi. :) 80x80 nie pytajcie jak wyglądałam idąc przez miasto z taaaką płytką . ... Wyniki testu poniżej:
Na powierzchnię płytki wylałam:
-sok z jabłek, malin
- wrzącą herbatę, kawę
- sok z świerzych truskawek
- olej
Całość pozostawinona na 24h
No więc tak jakie było moje zdziwienie dnia następnego gdy po wytarciu zaschniętych plam nie pozostału ani śladu po żadnej z nich :) tyle się naczytałam na temat gresu, że w zasadzie byłam pewna, że coś zostanie ... a tu miła niespodzianka :) nawet próbowałam (o czym już nie informowałam sprzedawcy ;) ) porysować płytkę bardzo ostrym nożem i nic ....
Wobec czego nie pozostało mi już nic innego jak puścić przelew za zaliczkę na te piękne płytki :) już nie mogę się doczekać jak będą na swoim miejscu ;)